Blog > Komentarze do wpisu
Pochwała prostoty - cytrynowe linguine
Przepis zasadniczo pochodzi od Nigelli, z How to eat, ale to właściwie nie przepis, a luźne wskazówki, bo każdy może modyfikować sobie ilości sam. Podam, jak w przepisie, ale dodam, że oryginalnie ilości są na 6 osób, a ja na ok. 250 g makaronu/pół paczki/2 osoby wzięłam 1/2 sosu - za pierwszym razem, za drugim już na oko.
Proste, szybkie, pyszne. wtorek, 04 marca 2008, ptasia
![]() TrackBack
Komentarze
betsypetsy
2008/03/06 20:38:57
fajne danie ale te surowe zółtka coś mnie zniechecają
2008/03/06 21:01:37
Rozumiem, że boisz się salmonelli. Jeśli masz jaja z niepewnego źródła - ja od jakiegoś czasu kupuję ze sklepu eko tzw. "zerówki" lub, jak jestem na Mazurach, od pani sołtysowej ;) - możesz zawsze je (tj. surowe jaja) sparzyć szybko wrzątkiem. Nie szaleję z jedzeniem surowych żółtek, ale w pewnych daniach - ten makaron, carbonara, tiramisu - nie da się ich imho zastąpić, bo te wersje zastępcze (jadłam carbonarę bezżółtkową) nie są niestety "tym".
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |