Blog > Komentarze do wpisu
Grillowane kotleciki cielęceZaczęliście już sezon grillowy? U nas inauguracja nastąpiła już jakiś czas temu, gdy zrobiło się cieplej (i jak na razie, na tym jednym posiłku z grilla się zakończyło - czekamy, aż wiosna się mocniej rozkręci). Osobą, która grill obsługuje, jest M, przygotowaniem potraw i dodatków zajmujemy się zaś oboje. Kotletów cielęcych, w dodatku z kostką, jeszcze nigdy tak nie przyrządzaliśmy, a wyszły wyśmienite (choć warto dodać, że mięso było bardzo dobrej jakości). Marynata w sumie klasyczna, choć ma coś wspólnego ze składnikami zakwasu na żurek (ale to może moje powielkanocne skojarzenia ;); zazwyczaj używam do tego celu wina czerwonego, tu było białe, i dobrze się sprawdziło. Można by jej bez problemu użyć także do zamarynowania innych mięs.
wtorek, 10 kwietnia 2012, ptasia
![]() TrackBack
Komentarze
kabamaiga
2012/04/10 21:14:58
My jeszcze nie grillowaliśmy. Pewnie będziemy w majowy weekend, jak pogoda dopisze. A taka marynata bardzo mi się podoba.
Gość: kasia, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2012/04/10 21:43:33
no nie wiem, ale mam wrażenie, że patrzę na kotleciki jagnięce. pozdrawiamy Tapenda
2012/04/11 07:29:52
Kabamaiga - o, w majowy też na to liczę ;)
Kasia - zapewniam, że na 100% są cielęce :) - choć owszem, najczęściej spotyka się takie jagnięce cięte z mostka. 2012/04/12 15:35:57
Nie wiem czy bardziej mnie ciągnie do kotlecików czy do ziemniaków :)
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |